03.04.2019r.

Byłem pomagać przy spowiedzi św. w parafii,gdzie ks.proboszcz uwielbia konie.Taka jego pasja.Posiada w swojej stajni dwa konie.Z wielkim entuzjazmem  opowiada o nich, więc musiałem je obejrzeć.

A tu inne opowiadanie o konikach.

Pokłóciły się kiedyś dwa koniki polne, pokłóciły się o to, który z nich jest lepszym skoczkiem. Pierwszy mówił, że skacze o wiele wyżej niż cała reszta; drugi utrzymywał, że skacze dużo, dużo dalej niż wszyscy. I jeden drugiemu chciał udowodnić swoją przewagę: i tak skakały oba koniki cały dzień, upajając się swoim wyczynem.

Na wieczór zmęczone spotkały się znowu pod liściem szczawiu.

Pierwszy powiedział:

– Ty jesteś bracie najlepszym skoczkiem w dal!

Drugi wyznał z uznaniem:

– A ty jesteś najlepszym skoczkiem wzwyż.

I znowu nastała między nimi przyjaźń.

Drukuj