29.03.2019r.

 

 

Nadal jestem pod wrażeniem dzieł mistrza Andrzeja.Dlaczego nasz kościół nie ma takich dzieł?Może więc dziś o dwóch wielkich malarzach.

     Mimo iż Henri Matisse był blisko dwadzieścia osiem lat młodszy niż Auguste Renoir, obaj wielcy artyści byli serdecznymi przyjaciółmi i często spędzali razem czas. Kiedy Renoir prawie nie opuszczał domu w ostatnich latach swego życia, Matisse odwiedzał go codziennie. Niemal sparaliżowany artretyzmem Renoir mimo swej choroby nie przestawał malować. Pewnego razu Matisse obserwował, jak starszy kolega maluje w swojej pracowni, zmagając się ze straszliwym bólem utrudniającym każde pociągnięcie pędzla. W końcu nie wytrzymał i poruszony wykrzyknął:

     - Auguste, dlaczego nadal malujesz, gdy dręczy Cię tak okropny ból?

     Renoir odrzekł z prostotą:

     - Ból przemija, a piękno pozostaje.

     I tak, prawie do dnia swojej śmierci Renoir nakładał farbę na płótno. Jeden ze swoich najsłynniejszych obrazów: Kąpiące się artysta ukończył na dwa lata przed śmiercią, czternaście lat po tym, jak zaatakowała go bolesna choroba.

 

Drukuj