Oddałem sutannę do czyszczenia. Bardzo, bardzo dawno temu pamiętam, jak młodzież na mszy św. prymicyjnej zaśpiewała mi piosenkę o sutannie. Nie wiem dlaczego ,ale zawsze sobie ją przypominam ,gdy oddaję tę szatę do czyszczenia.Dziwne uczucie.Cieszę się ,że do tego czasu w parafiach,w których pracowałem, miałem to szczęście spotkać jakaś miłą grupę młodzieży albo dzieciaków, z którymi tworzyliśmy śpiewający zespół . Czasem ktoś grał na różnych  instrumentach ,czasem na gitarze,czasem radziliśmy sobie bez niej,bywało,że i z playbacku.Bez takiego zespołu zamieram.Jakby nie mam życia.

https://www.youtube.com/watch?v=BOIkC22ZqZ4