03.08.2018r. CHORZY

Kto z nas jest chory,a kto zdrowy? Co miesiąc odwiedzam moich chorych parafian.Są to miłe spotkania ,chociaż trudne. Ciężko jest dotykać cierpienia,choroby,samotności innych,a przy tym doświadczyć dużo od nich dobrych chwil,dobrego słowa.I okazuje się ,że to oni mnie leczą. Mam taką zasadę od lat ,że za tę posługę nie biorę pieniędzy.Chyba że ktoś się upiera zapłacić kierowcy za paliwo. Ale pan Bogdan ,mój kierowca,też nie bierze.Moi pacjenci odczuwają jednak potrzebę jakiejś wdzięczności.Dlatego ,aby ich nie urazić ,że gardzę ich sercem ,przyjmuję te datki.I wracam do domu jak za dawnych czasów chrześcijańskich  z darami . Otrzymałem dziś pomidory,ogórki,placek,jabłka ,gruszki,a nawet było śniadanie i na wynos naleśniki. Dobro uzdrawia.

Drukuj